Wiem, zapuściłam bloga. Moja culpa, moja culpa, moja bardzo wielka culpa. Poprawię się, promis!
[edit. post jest cały czas uzupełniany na bieżąco - jutro możecie się spodziewać jego ostatecznie ostatecznej wersji ;)]
[edit. post jest cały czas uzupełniany na bieżąco - jutro możecie się spodziewać jego ostatecznie ostatecznej wersji ;)]
~~~~~~
Z PIĄTKU
ROD
*ktoś w słowach kluczowych do jednego z przykładów zamieścił słowo "świat", które nie miała sensu w tym przypadku*
Pani Doktor: Świat jest dla nas nieistotny!
~~~~
JIW WYKŁAD
Pan Profesor: A tutaj mamy tezaurus drinków! ... Kto nie pije drinków?
Sala: .......
Pan Profesor: Mamma Mia! Nie spodziewałem się, że mam do czynienia z tak zaawansowaną grupą!
~~~~~~
STARE ALE JARE
PONIEDZIAŁEK
Godz. 6.30, plac Piastów, Gliwice, świat zatopiony w półmroku. Gadzik spotyka Olę Z. na przystanku:
Ola: O! Zmieniłaś kolor włosów...
Gadzik: Ale to już dawno, teraz wracam do swoich.
Ola: No właśnie, jesteś blondynką.
Gadzik: No jeszcze nie do końca.
***
Wysiadając z autobusu pod uczelnią.
Ola: No teraz widzę, że są rudawe.
Ola: O! Zmieniłaś kolor włosów...
Gadzik: Ale to już dawno, teraz wracam do swoich.
Ola: No właśnie, jesteś blondynką.
Gadzik: No jeszcze nie do końca.
***
Wysiadając z autobusu pod uczelnią.
Ola: No teraz widzę, że są rudawe.
Gadzik: Podjeżdzamy pod uczelnie to się robią. Jak wejdę do Tigera na wykład to będą w kolorze zachodu słońca.
~~~~
Katerinka ucieka po wykładzie do domu, chociaż powinna zostać na ćwiczenia (donos, donos! :P)
Katerinka: Pa dziewczynki.
Kaja: Żeby ci się obcas złamał! Kuźwa... nie ma obcasów. Co jej się może złamać... Niech ci się ząb złamie to ci rodzice nie pomogą!
Kaja: Żeby ci się obcas złamał! Kuźwa... nie ma obcasów. Co jej się może złamać... Niech ci się ząb złamie to ci rodzice nie pomogą!
Gadzik: To co by się jej musiało złamać, żeby jej pomógł tata ginekolog?
Kaja: (krzyczy) Niech ci się jajnik złamie... albo macica na pół pęknie...
~~~~
Z DNIA KIEDY WIAŁ OKROPNY WICHER ;P
Gadzik: Szłam, i tak wiało, że myślałam, że mi Boczki urwie!
~~~~~~
Martyna: Nudzi mi się...i jestem głodna. Co zrobić z tymi dwoma potrzebami?
Gacia: Zjedz coś ciekawego!
Kaja: (krzyczy) Niech ci się jajnik złamie... albo macica na pół pęknie...
~~~~
Z DNIA KIEDY WIAŁ OKROPNY WICHER ;P
Gadzik: Szłam, i tak wiało, że myślałam, że mi Boczki urwie!
~~~~~~
Martyna: Nudzi mi się...i jestem głodna. Co zrobić z tymi dwoma potrzebami?
Gacia: Zjedz coś ciekawego!
Dziękuję ;*
OdpowiedzUsuńG.