Mowa obronna Tutka przeciw tym, którzy mają ubaw z jej rozmiaru stopy:
"To nie jest tak, że ja mam numer 33, kupiłam te buty bo miały dużą rozmiarówkę. Na kobiecym takie same kosztują 69 zł a na dziecięcym 30, to nie ma głupich. Ale ja normalnie nie mam rozmiaru 33, mam 34! Nawet 35 czasem!"
Prosimy Sąd Najwyższy o wydanie wyroku! :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o podpisywanie się w komentarzach.
Wyłączyłam weryfikację obrazkową, ale jak się znowu spamiszcze pojawi to niestety będę zmuszona znowu ją aktywować.