Z 14 października - w kolejce do ksero. Gacia miała rano niemiłe spotkanie z kanarami w autobusie - wiadomo jaki był finał.
Gacia: *załamana* Straciłam dzisiaj swojego najlepszego przyjaciela ...
Kaja: *współczująco* Taaak, a co się stało, kogo?
Gacia: No to 50 zł. z portfela!
Niezidentyfikowany osobnik stojący za nami w kolejce: *atak śmiechu*
~~~~~~
Z dzisiejszego wykładu z Historii Książki.
Pan Profesor: *do Rafała* Mam nadzieję, ze pije pan coś co pomaga myśleć, a nie mąci umysł!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o podpisywanie się w komentarzach.
Wyłączyłam weryfikację obrazkową, ale jak się znowu spamiszcze pojawi to niestety będę zmuszona znowu ją aktywować.