Rewelacje...

Kolokwium z RODa, Pani Doktor rozdała część praktyczną.
Pani Doktor: Czy są jakieś pytania?
Ula: A o co chodzi w pierwszym pytaniu? Opisz drugi poziom UKD ze względu na JIW?
Pani Doktor: Chodzi o języki informacyjno-wyszukiwawcze
Ula: Aha *zabiera się do pisanie*

~~~~~~

Poranne przemyślenia Gadzika

Myśl nr1: Nigdy nie wyobrażałam sobie tak posiadania własnego pasożyta.

Myśl nr2: Nie sądziłam, że będę żyła z moim pasożytem w symbiozie!!

~~~~~~

Egzamin z JIW. Pytania już rozdane, kto jeszcze może to się konsultuje.

Katerinka: Kaja, co to są determinanty?

Kaja: Kurwa, co?! MNIE się pytasz?!

~~~~

Egzamin zaczęliśmy o 9:35

Kaja: *świadoma swojego poziomu (nie)wiedzy* No to tak ... hmmm, dziewczyny o 10:00 wychodzimy bo muszę się jeszcze pouczyć na terminologię ...

~~~~

Z Fejsbuka

Gacia: Dzisiejszego egzaminu nie zdam nie dlatego, że nie potrafiłam odpowiedzieć na pytania. To po prostu moja podświadomość kazała mi napisać tak mało, żebym mogła iść do Pana Wiesława na egzamin ustny ;).

Gadzik: Oj Gaciu... Tobie życie nie miłe! A w ogóle to ja nie wiem czy on dotrwa do poprawki, bo jak go zaleje wiadro wody, którą nalał Bartuś do swojego egzaminu to może tego nie przeżyć :P

Gacia: Ehh, nawet nie wiesz jak ja liczę na to wiadro wody Bartka, kurde, ale mógł jeszcze "troszkę" dopisać, takie np. tsunami to by go już na pewno porwało ;P

Gadzik: No tsunami to nawet Obama nie pokonał w "2012" :D

Gacia: Jak ja kocham ten film xD. No i Obama nie, ale Chuck Norris już tak, wiadomo, że Chuck jest dużo bardziej zajebisty, sam fakt, że jego mi nie podkreśla, a Obamę tak, już o czymś świadczy ;P. no więc B. pewnie bliżej do Norrisa.

Gadzik: Czyli to znaczy, że nawet tsunami zawarte w tych wszystkich kartkach go nie zabije... cóż...

Gacia: Ale może podtopić ;P? 

Gadzik: Może po 5 pracy uzna, że ma dość wody i wstawi wszystkim trzy :D:D:D

Gadzik: Coś trzeba mieć, prawda? :D