Poniedziałek - i znów ten sam wałek ...

 Kaja: Master of Disaster ...

Gacia: ... Master of Anal Disaster (w skrócie MOAD)

~~~~

Kaja pisze list do Dzieciątka.

Kaja: Co mogę jeszcze we wstępie napisać?
Gacia: "Drogie Dzieciątko mogłobyś/mógłbyś mi przynieść dyplom? Nie chce mi sie siedzieć na tych głupich studiach"

~~~~

Automatyzacja. Bartek szuka wolnego miejsca.

Katerinka: Tutaj siadaj!

Kaja: No siadaj tam!

Pani Magister: Pan Bartek to ma z paniami po prostu ...
 Kaja: Nieeee ma z nami źle!
 Katerinka: Tylko koszmarnie!
 Gacia: Ze mną ma dobrze!

~~~~

Kaja: *radośnie* Knock! Knock!

Martyna: *po raz kolejny, zrezygnowana* Who's there?

Kaja: *radośnie* Your penis!

~~~~~~

NA TEMAT KONSPEKTU

Martyna: No dobra, to ja się z nimi przywitam, powiem jak mamy na imię i tam takie duperele ... a potem powiem: "Jak nie będziecie grzeczni to Ciocia Kaja zabije wszystkich na kolejne literki alfabetu!".

Kaja: Good point!