Z rozmów przy stemplowaniu
Moglibyśmy na przykład wskazać, że teoria Darwina tłumaczy, jak niższe formy życia ewoluują w wyższe, wobec czego całkiem rozsądna wydaje się przemiana człowieka w orangutana (który pozostał jednak bibliotekarzem, jako że nie ma formy życia wyższej niż bibliotekarz).

Terry Pratchett - Nauka Świata Dysku I


czwartek, 29 marca 2012

VIII Forum Bibliotekarzy Województwa Śląskiego w Cieszynie - "Biblioteka bez granic"

Dzisiaj miałam przyjemność uczestniczyć w VIII Forum Bibliotekarzy Województwa Śląskiego w Cieszynie. Tematem tegorocznego forum była "Biblioteka bez granic". 

Więcej informacji o forum: klik!

Pech chciał, że na genialny pomysł robienia zdjęć wpadłam dopiero po przerwie kawowej, także w pierwszej części możecie jedynie zadowolić się moimi słowami (które i tak będą marne - nie mam niestety daru do opisywania).

Sala widowiskowa Cieszyńskiego Ośrodka Kultury - Domu Narodowego



Czas przełomu. Oczekiwania, perspektywy, możliwości bibliotek publicznych – prof. zw. dr hab. Jan Malicki, Biblioteka Śląska, Katowice

Pan profesor swoim spokojnym głosem wprowadził na sali atmosferę lekkiego uśpienia. Gdyby tylko krzesła były trochę wygodniejsze to natychmiast wpadłabym w objęcia Morfeusza. Powinnam napisać teraz o czym był ten referat, ale zupełnie nie pamiętam - wydaje mi się że był o wszystkim po trochu. 

Portál služby „Pýtajte sa knižnice” ako druh medziknižničnej spolupráce na Slovensku – dr Darina Janovská, Słowacka Biblioteka Narodowa, Martin



Referat bardzo interesujący - o usłudze "Zapytaj bibliotekarza". I nie jest to usługa, która jest nam znana z polskich bibliotek czyli "nie umiem zalogować się do katalogu olaboga laboga co teraz". Każda biblioteka współpracująca przy tym projekcie ma to samo logo - różni się ono tylko kolorem, tak by pasowało do kolorystyki strony na której zostaje umieszczone. Każda biblioteka deklaruje się w czym może pomóc użytkownikowi, np. w języku niemieckim i literaturze. Można powiedzieć, że każda biblioteka staje się przez to takim małym Googlem - tylko w tym przypadku zadajemy konkretne pytanie do konkretnej biblioteki, a nie wpisujemy w wyszukiwarkę z nadzieją, że uda nam się znaleźć odpowiedź. Funkcja jest dostępna na pewno w języku słowackim, angielskim i polskim; był jeszcze czwarty język, ale nie potrafię sobie przypomnieć który to był.

Profilaktyka i terapia w bibliotece – Katarzyna Urbaniec, Biblioteka Kolegium Nauczycielskiego, TNBSP Bielsko-Biała

Można powiedzieć, że nic nowego pod słońcem. Tak, trzeba pomagać dzieciom w bibliotece szkolnej, dobór lektur, może biblioterapia. Nie dowiedziałam się niczego nowego, na co bym sama nie wpadła (tak wiem, jeżeli jestem taka mądra to może sama napisze referat - spokojnie, pomysł już jest, teraz tylko trzeba go wykonać).

***
Po tych referatach uciekłam z sali: błagała mnie o to głowa i kręgosłup. Może to niezbyt logiczne - przyjeżdżam na konferencję po czym zwiewam z referatów, ale uwierzcie mi - nie tylko ja wpadłam na ten pomysł, niektórzy już po pierwszym wystąpieniu wyszli z sali, niby to w celu skorzystania z toalety, a potem znalazłam ich w kawiarni na dole, popijających kawkę. Żeby uzupełnić: nie wysłuchałam 3 referatów.
W przerwie rozlosowano nagrody od firmy ProgMan Software. Tym razem moje szczęście mnie zawiodło i nic nie wygrałam, ale za to zostałam poczęstowana bardzo dobrą krówką (btw. wystąpienie przedstawiciela firmy na samym początku forum było jedynym żywym i radosnym elementem całego spotkania - większość prelegentów wchodziła na scenę jakby szli na ścięcie - może wygłoszenie referatu to jakaś forma kary czy coś?).
***

Čítárna a literární kavárna Noiva Městské knihovny v Českém Těšíně – Halina Klimsza, Biblioteka Miejska, Czeski Cieszyn



Referat został wygłoszony po czesku, ale prezentacja była po polsku (w wielu miejscach tłumaczenie na zasadzie "Kali być, Kali mieć" ale dało się zrozumieć). Gdyby prelegentka mówiła ździebko wolniej prawdopodobnie więcej bym zrozumiała. Moim zdaniem było to jedno z najciekawszych wystąpień na forum.
Czytelnia i Kawiarnia Literacka "Noiva" to Miejska Biblioteka w Czeskim Cieszynie. Przeszktałcona została z Kawiarni Avion. Nowoczesna, codziennie świeża prasa. Aż zapragnęłam natychmiast się tam znaleźć. Przyjazne wnętrze. Kawa, herbata, ciasta. Kawę przygotowują w ramach praktyk studenci hotelarstwa (przynajmniej tak to zrozumiałam).
Wydaje mi się, że ten referat naprawdę pokazał, że biblioteka może być "bez granic".

Strona internetowa: klik!

Ochrona i konserwacja zbiorów w cieszyńskich bibliotekach zabytkowych – Łucja Brzeżycka, Anna Fedrizzi-Szostok, Książnica Cieszyńska









 I kolejny bardzo ciekawy referat. Dużo o wyposażeniu, dużo zdjęć, o nowych technologiach. Przeraziła mnie informacja, że cykl rozwojowy owada rozciąga się od roku do 14 lat (czyli nie wiadomo kiedy coś zacznie ci się w książce ruszać(. Trochę liczb, trochę danych. Ogólnie dużo interesujących informacji, bardzo chciałabym przeczytać ten referat.


 Model bibliotekarstwa uczestniczącego wyzwaniem i szansą dla nowoczesnej biblioteki – dr Dagmara Bubel, Biblioteka Główna Politechniki Częstochowskiej

Miałam ochotę krzyczeć: "Błagam nie! Będę grzeczna!" kiedy prelegentka włączyła prezentację i 3/4 informacji przeczytała ze slajdów, zmieniając oczywiście czasami szyk zdania. Ma rację, nie wszyscy przecież mogliby się doczytać, w końcu ekran wcale nie był taki duży. Parę informacji wychwyciłam jak te o bibliotekarzu otwartym, o nastawieniu na użytkownika w nowoczesnej bibliotece, ale w sumie nie było to nic, czego bym wcześniej nie wiedziała.

Nowe inicjatywy edukacyjne Publicznej Biblioteki Pedagogicznej RODN „WOM” w Częstochowie – Anna Hiller, Jolanta Janicka, Publiczna Biblioteka Pedagogiczna RODN „WOM”, Częstochowa

Biblioteka otwarta na dzieci, lekcje biblioteczne, biblioterapia, konkursy, warsztaty prowadzone metodą Makatona (łączenie obrazów i gestów/ruchów); przeprowadzająca różne akcje. Możliwość uczestnictwa w różnych warsztatach doskonalących prace bibliotekarza, np. kurs obsługi Mol Optivum. 
W moich notatkach znalazłam uwagę do tego wystąpienia: "Przeprowadzanie lekcji bibliotecznych w bibliotece publicznej - odciąganie uczniów od biblioteki szkolnej". Jeżeli biblioteka publiczna może spełniać takie same funkcje jak biblioteka szkolna to po co ta druga istnieje? Kopmy sobie dołki w naszym bibliotekarskim świecie. Oczywiście są takie rzeczy, których mała biblioteka szkolna nie będzie w stanie robić regularnie, np. różnego rodzaju i częste zajęcia plastyczne, nauka różnymi metodami. Nauczyciel-bibliotekarz w czasie pracy biblioteki musi ogarnąć dzieci w czytelni/dzieci w ICIM/dzieci przy półkach/wypożyczalnię/a on mnie bije psze pani/ja chcę wypożyczyć książkę/tam nie wolno wchodzić/w bibliotece się nie je/umyj ręce itd. itp. Czasami ilość dzieci na metr kwadratowy przekracza ludzkie pojęcie. Potem kiedy nagle biblioteka pustoszeje bibliotekarz pada na krzesło i dyszy ciężko jak po dzikim biegu. Współpraca między bibliotekami jest dobra, natomiast robienie czegoś ZA inną bibliotekę - już niekoniecznie.


 Pięć lat działalności Sekcji Bibliotekarskiej przy Oddziale Związku Nauczycielstwa Polskiego w Częstochowie – dr Renata Sowada, Sekcja Bibliotekarska ZNP, Częstochowa 


Trochę faktów z działalności Sekcji, trochę historii. Przedstawienie listy miast, w których Sekcja Bibliotekarska na Śląsku powstała wraz z nazwiskami przewodniczących - duma mnie rozpierała wręcz, kiedy znajome nazwisko wyczytano przy Mysłowicach. Krótki referat, bo czas gonił.

***
Dyskusji nie było (podobno jak zawsze). Rozwiązanie konkursów nastąpiło pomiędzy referatami. Na drugiej części wystąpień pozostała może połowa osób, przez to losowanie nagród nastąpiło kilkakrotnie z powodu braku wylosowanych osób na sali.
***

ZWIEDZANIE KSIĄŻNICY CIESZYŃSKIEJ

W ramach forum można było bezpłatnie zwiedzić Książnicę Cieszyńską. Niestety napięty plan nie pozwolił na zbyt szczegółowe zapoznanie się z całym budynkiem, odwiedziliśmy jedynie pracownie konserwatorskie, starych druków, introligatornię. Dowiedziałam się nareszcie jak powinno prawidłowo wyglądać suszenie książki zalanej przez wodę/sok/inny napój (za odpowiednią opłata opowiem o tym :P). Szkoda że musieliśmy się gonić, na pewno jeszcze kiedyś chciałabym dokładnie zwiedzić całą bibliotekę. Bardzo ciekawa był również wystawa "Wiek totalitaryzmu. Kiedy Bóg umiera...". Ekspozycja czynna do 2 czerwca br. także jeżeli ktoś jest w stanie ją obejrzeć to polecam (więcej o wystawie: klik!).

Strona internetowa: klik!












 Największa książka w zbiorach Książnicy to kodeks pergaminowy o wymiarach 66 x  43 cm, powstały ok. 1520-1526 znany pod nazwą Officia de Beata Maria Virgine  (Oficja ku czci Błogosławionej Marii Dziewicy). Na zdjęciu widać najpiękniej zdobioną stronę. Widać również efekt działań konserwatorskich: brakujące części stron zostały wypełnione (jaśniejsze fragmenty na brzegach).




 Najmniejsza książeczka w Książnicy - miniaturowy modlitewnik, według tradycji należący do ostatniej cieszyńskiej księżnej Elżbiety Lukrecji (1599-1653). Książeczka ma wymiary 4,5 x 4 cm, została napisana na pergaminie pod koniec XV wieku. Rękopis zawiera pięć całostronicowych miniatur ze scenami z życia Chrystusa. Modlitewnik jest trochę większy niż pudełko zapałek.
Na zdjęciu (od lewej): pudełko na modlitewnik, modlitewnik. To plastikowe "cuś" u dołu zdjęcia to podstawka pod modlitewnik.


Więcej informacji o największej i najmniejszej książce: klik!

Podsumowanie
Organizatorzy nie spodziewali się chyba tak wielu przybyłych, ponieważ brakowało miejsc do siedzenia. To oczywisty minus. Kolejny minusem był "słaby" poczęstunek. Jechaliśmy dwie godziny, żeby poczęstowano nas kawą/herbata i ciastkami. Nie jedzenie jest na forum najważniejsze, ale 30 minut to za mało, żeby wyskoczyć na obiad do najbliższej restauracji. Tutaj organizatorzy mogliby się bardziej postarać, chociaż przygotować coś do przegryzienia na ciepło. Zawiodłam się również na suvenirach. Z opowieści słyszałam, że każdy uczestnik dostaje siatkę z najróżniejszymi paściami. A w tym roku ni ma! Na stolikach były rozłożone gazety, czasopisma i różne ulotki, ale ale ... gdzie te wszystkie cudowne notesiki, zakładeczki, długopisiki?! (ostatnie "czepialstwo" proszę potraktować z lekkim przymrużeniem oka ;)) 


Dziękuję za uwagę!

PS. Jeżeli ktoś dotarł aż tutaj to szczerze gratuluję ;P

poniedziałek, 26 marca 2012

Pstryk! Pstryk! Pstryk! II

Postanowiłam włączyć "Pstryk! Pstryk! Pstryk!" jako stałą rubrykę na blogu. Bo czasami są same zdjęcia, a nie ma słów.







czwartek, 15 marca 2012

Licencjaty, magisterki, doktoraty ... a komu to potrzebne? A dlaczego?

Gadzik: a ludzie piszą prace na doktora albo profesora! i im się chce! nie chuj nie zostałabym na uczelni! no way
Sosnów: co więcej ! u nas w bibliotece jest książka w stylu jak pisać prace dyplomowe i doktorat
czy cos w ten deseń
Gadzik: zbierzmy do kupy nasze materiały i napiszmy wspólną pracę na doktorat
Sosnów: o ;D to będzie dopiero porządnie odjebany doktorat:D
Gadzik: będzie o brombie, legendach zagłębiowskich, obecności chmielewskiej w sieci i książkach w książkach :d tylko jakiś zgrabny tytuł nadać i połączyć a jak już będziemy miały doktora to na co nam magisterka? Sosnów! on będzie taki... postmodernistyczny
Sosnów: hahah:D grupa artystyczna
Gadzik: performance to będzie jak posadzenie małpy na katedrze profesorskiej
Sosnów: boże, ktoś będzie się uczył naszych życiorysów i zdawał egzamin...:DD
Kajko: ja mam tytuł - Sranie w banie
Gadzik: Sranie w banie na UŚ
Gadzik: recenzent - Ferdynand Kiepski
Sosnów: podtytuł W dupach nam się poprzewracało i oczywiscie wszystkie jest tak jak powinno, tzn odpowiednia długośc te całe 3,5, 8 w zagadnieniach ;d
Gadzik: złoty strzał czy jak to się tam nazywało
Sosnów: Ferdynand - godne imię ;P

wtorek, 13 marca 2012

Komiks: O, praco licencjacka! Dlaczego ty jesteś pracą?

Jako że dzisiaj dwa posty wrzuciłam to jutro możecie spodziewać się pustki i posuchy :P


Boska jak Google

Misias: Mam mało polskojęzycznych źródeł. Ale ONA powiedziała, że mam o tym napisać w pracy. Jeżeli ONA tak powiedziała to tak ma być! ONA jest ja Google!

Sosnów: Tako rzecze ONA

Misias: ONA rzekła, niech stanie się seminarium. I stało się. I widziała ze było to dobre...

Sosnów: ONA oprócz tego seminarium stworzyła wszelkie żywe kolory

poniedziałek, 12 marca 2012

Google na prezydenta

Kaja 14:51:47
Powiedz mi jak to brzmi
Kaja 14:51:59
Wynika to z faktu, że autorka strony oprócz redagowania i finansowania serwisu, pracuje również zawodowo oraz ma zobowiązania rodzinne.
Kaja 14:52:15
O te zobowiązania rodzinne mi chodzi
Martyna 14:54:23
myślę że ok
Martyna 14:55:15
Google ma to w swoich propozycjach
Martyna 14:55:17
musi być ok :D
Kaja 14:55:25
xDDDD
Kaja 14:55:38
Google to ma - osąd ostateczny

niedziela, 11 marca 2012

sobota, 10 marca 2012

Komiks: Ten kot mnie ... kocha [250 POST!]

Taka tam refleksja nad moim toksycznym związkiem z tym zwierzakiem :P


PS. Tak mi się wspomniało po fakcie że ten post ma numer 250. 
A teraz gromkie: o łał ...

piątek, 9 marca 2012

Nie oglądaj się za siebie! [mądrość z Tymbarka]

Myśleliście, że już całkiem zapomniałam o blogu? Nic z tego! Cały czas żyję i kopię :P

Sosnów: Jest taka grupa na Fejsie Zamiast szorować gary, poczytaj Panią Bovary ...
Misias i Kaja: ... wolę szorowac gary niż czytać "Panią Bovary"
...
Misias:Wyszorowałam gary i przeczytałam "Panią Bovary"

***

Misias: I przysiadł się do mnie jakiś koleś - ta głupota z jego oczu aż do mnie machała!

***

Pani Doktor: Jestem oceniana parametrycznie ... whatever it means ... i to jest *kręcenie głową* wysoce niewskazane

***

Chwilę po rozmowie kto jest na jakim sezonie w House MD
Misias: *obmacuje sobie szyję* Co tutaj jest? Bo mnie boli ...
Gacia: Węzły chłonne
Misias: A węzły chłonne mogą chrupać? Bo jak poruszę głową i dotykam to to chrupie ... co to może być?
Kaja: *z kamienną twarzą* Toczeń!
Kaja i Gacia: *dziki śmiech*
Misias: *wzrok pod tytułem Ah tak? ...*