Z rozmów przy stemplowaniu
Moglibyśmy na przykład wskazać, że teoria Darwina tłumaczy, jak niższe formy życia ewoluują w wyższe, wobec czego całkiem rozsądna wydaje się przemiana człowieka w orangutana (który pozostał jednak bibliotekarzem, jako że nie ma formy życia wyższej niż bibliotekarz).

Terry Pratchett - Nauka Świata Dysku I


sobota, 31 października 2009

Przy okazji ...

Magister: A wiedzę państwo jaka dzisiaj przypada rocznica?
My: ... nie eee
Monia: no dalej niech ktoś Google otworzy, zawsze jak jest jakaś rocznica to im się znaczek zmienia
*Google otworzone*
Monia: Ejjj, znaczek się nie zmienił ...
Magister: 40 lat Internetu!
My: My chcieliśmy się sami dowiedzieć, zepsuł nam pan zabawę!
Magister: Czyli kiedy internet powstał?
My: EeeeEEeeee ...
Gadzik: W 1969!
Ja: Skąd wiesz?
Gadzik: ...
Ja: Aha, no bo przecież odjęłaś ... jasna sprawa ...

Witek: No nie, trzeba się będzie napić za ten Internet nie ma wyjścia
Wszyscy: O nieeeeeee! *wszyscy nas zmuszają do świętowania, jak tak można, szczyt chamstwa*

Ola: Dziennik.pl ... strona powstała 28 listopada 2006 roku ...
Wszyscy: ijjjjeeeee, njeeee, kolejna okazjaaaaa ....

Gadzik: Internetowe Imperium Książki, niestety rocznica powstania minęła 17 października ...
My: ... no to będą poprawiny!

czwartek, 22 października 2009

Czy na pewno wiesz jak działa komputer? ...

Profesor: Niech pan wytłumaczy swoim kolegom i koleżankom jak działa komputer.
Witek: Jakoś nigdy nie frapowało mnie to pytanie ...
Profesor: Ale niech pan spróbuje tak powiedzieć, jak pan sądzi, jak on działa?
Witek: Dobrze. No więc, chociaż wiem, że nie zaczyna się zdania od "no więc" ... Komputer na początku to była maszyna służąca do liczenia, tak?
Profesor: Tak
Witek: No to ja myślę, że to wszystko opiera się na działaniach na bardzo skomplikowanych liczbach, które mieszają się w tej szarej skrzynce, a że my byśmy tego nie zrozumieli to przeistaczają się dla nas w łatwiejszą, bardziej dostępną graficzną formę, na przykład jakiegoś osiołka na zielonej łączce ...
Sala: *leży i płacze ze śmiechu*
Profesor: ... pana skróty myślowe są bardzo ... interesujące ...

środa, 14 października 2009

Nauka o książce? ...

Sala: *śpi*
Pan Profesor: Kiedyś znakowano książki podpisując je, najczęściej imieniem i nazwiskiem, używano również ex librisów, czyli znaków książki. "Ex libris" to znaczy "z książki". Znakowano je różnymi skrótami ...
Sala: *prawie chrapie*
Pan Profesor: ... No, teraz też są różne skróty: pozdro, nara ...
Sala: *nagłe przebudzenie* o.O

Słowo wyjaśnienia: Pan Profesor ma na oko ok. 70 lat ;)

Wspomnienia z matury ...

Pani Profesor: Dziecko, takie 9-miesięczne, co tam już siada - uczy się?
Sala: Tak
Pani Profesor: Dziecko 7-9 letnie - uczy się?
Sala: Tak
Pani Profesor: A taka osoba, która ma zdawać maturę - uczy się?
Sala: ... NIE !!!

Na zajęciach z psychologii ...

Pani profesor: U kogo bardziej przejawia się kierowanie instynktem: u ludzi czy u zwierząt?
Sala: u zwierząt ...
Gacia: U facetów!

sobota, 10 października 2009

Jaki to kierunek? Cytaty krakowskie cz. 1

Zawsze wychodzi taka trudna sytuacja. Jak widać, nazwa mojego kierunku jest dość ... długa i zanim skończę ją wypowiadać wszyscy zaczynają mówić "Dobra, dobra" albo "O matko ...". I dla każdego inna część w nazwie jest ważniejsza.

Mikołaj: Ejj, a wy skąd jesteście? Znaczy się - z USia?
Ja: Tak
Mikołaj: A jaki kierunek?
Gacia: Informacja naukowa
Ja: Bibliotekoznawstwo
Mikołaj: ???
Ja i Gacia: Informacja Naukowa i Bibliotekoznawstwo

piątek, 9 października 2009

Przy teorii i historii kultury ...

Wykładowca: ... jak widać są to obce nazwiska ludzi z XVIII i XIX wieku, jeżeli ktoś nie wie jak które się wymawia proszę zajrzeć do słownika tam powinno być napisane poprawne wymówienie, żeby nie przekręcać, bo państwo też przecież nie lubią jak ich nazwiska się przekręca, prawda?
Ja *szeptem do koleżanki*: Ale przecież oni nie żyją!

To tak tytułem krótkiej przerwy, wyjeżdżam zaraz do Krakowa na parapetówę ;)
Cmoki Smoki ;*

środa, 7 października 2009

W trakcie szkolenia bibliotecznego ...

Pani Bibliotekarka: ... każdą zmianę w waszych danych osobowych, zmiana adresu, zmiana nazwiska u pań ...
Ja *szeptem do koleżanki*: Jaka zmiana nazwiska? Nic nie będę zmieniać, niech facet zmienia!

poniedziałek, 5 października 2009

Przy spotkaniu ...

Spotkanie dzisiaj było. Znaczy się, INiB miał ;)
Z Prodziekanem ds. studenckich i kształcenia.
Z Dyrektorem Instytutu Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowej.
Z Opiekunem roku.
Na sali 94 podenerwowane osoby. Okazało się miło, wesoło, przyjacielsko i serdecznie ;)
Ale jednak zero zabawnych rozmów, bo byliśmy tak zestresowani ... chociaż nie ... coś jest:

Dyrektor: Uniwersytet nie uczy zawodu, ale rozwija inteligencję i mądrość ...
Gacia *szeptem do mnie*: Alkohol zabija szare komórki ...

Jutro przerwa, bo inauguracja roku jest nieobowiązkowa ;D Od środy znowu - szkolenie biblioteczne, a w czwartek szkolenie BHP i z przysposobienia obronnego (będę musiała ratować Little Ann? Ja nie chcę, już to milion razy robiłam ... tak wiem, milion pierwszy raz nie zaszkodzi ;P)

czwartek, 1 października 2009

Przed dziekanatem ...

Dzisiaj coś innego. W sumie związane lekko z biblioteką ;P Odbierałam rano legitymację i indeks w Dziekanacie. A ze mną 93 osoby z mojego kierunku xD Kolejka była wielka, a Pani z Dziekanatu wydawała się przerażająca. 8.00 rano, strach, zdenerwowanie. Czy mamy jutro zajęcia? W walnym głosowaniu wybraliśmy jedną z koleżanek, która za zadanie miała zapytać się o to Tej, Która Rządzi Naszym Losem.

Koleżanka weszła do Dziekanatu
Ja: odsuńcie się, bo zaraz stamtąd wyleci
Marta: ciekawe czy się czegoś dowiedziała ...
Ja: miejmy nadzieję ...
Koleżanka wychodzi z Dziekanatu:
Kasia: No, jutro nie mamy zajęć, załatwiłam wam to :P
Ja: Aha *wspina się na palce i krzyczy do kilku dziesiętnego tłumu spragnionych wiedzy INiBowców* Heeeej, jutro nie mamy zajęć, dopiero w pooonieeedziaaałeeek!
*odpowiedział gromki okrzyk i aplauz*

Mol Optivum - opiekun bibliotekarza ...

Z wczoraj:
Ja: Mamo ... ten Mol to strasznie pilnuje, żeby o nim nie zapomnieć.

Mama: Dlaczego?
Ja: Otwieram go, wpisałam kilka książek i postanowiłam sprawdzić na naszej-klasie, czy coś nowego się pojawiło. Nagle przeglądarka sama się wyłączyła ... na ekranie pozostał Mol. Chyba chciał mi powiedzieć: "Zajmij się wreszcie mną!"
Mama: Nie rozumiem tego programu.
Ja: Opiekun Bibliotekarza w Internecie ...

Słowo wyjaśnienia: Jest program, który nazywa się ICIM czyli Opiekun Ucznia w Internecie. Kiedy działa, osobom korzystającym z komputerów znajdujących się w bibliotece nie wolno wchodzić na niektóre strony, używać prawego przycisku myszki, żeby nie zmieniać tapety na pulpicie itd. (chodzi oczywiście o uczniów szkoły, którzy zawsze wpadają na znakomite pomysły wrzucenia na pulpit zdjęcia dozwolonego od lat 18 ...)