Dzisiaj coś innego. W sumie związane lekko z biblioteką ;P Odbierałam rano legitymację i indeks w Dziekanacie. A ze mną 93 osoby z mojego kierunku xD Kolejka była wielka, a Pani z Dziekanatu wydawała się przerażająca. 8.00 rano, strach, zdenerwowanie. Czy mamy jutro zajęcia? W walnym głosowaniu wybraliśmy jedną z koleżanek, która za zadanie miała zapytać się o to Tej, Która Rządzi Naszym Losem.
Koleżanka weszła do Dziekanatu
Ja: odsuńcie się, bo zaraz stamtąd wyleci
Marta: ciekawe czy się czegoś dowiedziała ...
Ja: miejmy nadzieję ...
Koleżanka wychodzi z Dziekanatu:
Kasia: No, jutro nie mamy zajęć, załatwiłam wam to :P
Ja: Aha *wspina się na palce i krzyczy do kilku dziesiętnego tłumu spragnionych wiedzy INiBowców* Heeeej, jutro nie mamy zajęć, dopiero w pooonieeedziaaałeeek!
*odpowiedział gromki okrzyk i aplauz*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o podpisywanie się w komentarzach.
Wyłączyłam weryfikację obrazkową, ale jak się znowu spamiszcze pojawi to niestety będę zmuszona znowu ją aktywować.