Z rozmów przy stemplowaniu
Moglibyśmy na przykład wskazać, że teoria Darwina tłumaczy, jak niższe formy życia ewoluują w wyższe, wobec czego całkiem rozsądna wydaje się przemiana człowieka w orangutana (który pozostał jednak bibliotekarzem, jako że nie ma formy życia wyższej niż bibliotekarz).

Terry Pratchett - Nauka Świata Dysku I


wtorek, 29 maja 2012

Ręce opadają...

Osoby dramatu: ja, uczennica klasy I SP

Ja: *walczę z MOLem*
Uczennica: *jak tylko pojawiła się na horyzoncie korytarza* Dzień Dobry!
Ja: *pomiędzy miejscem wydania a rokiem* Dzienmdobry ....
Uczennica: *dzierży w ręce portfelik* Czy mogę tutaj kupić książkę?
Ja: *a teraz wpiszę numer inw...* Przepraszam co?
Uczennica: Bo ja bym chciała kupić książkę *odpina i zapina portfelik*
Ja: *z niechęcią odrywam się od komputera* Ale tutaj jest biblioteka. W bibliotece nie kupuje się książek tylko się je wypożycza. W księgarni możesz kupić książkę.
Uczennica: Ale ja bym chciała tutaj ...
Ja: *miszcz zen* Przecież w bibliotece nie kupuje się książek. Mieliście lekcje o bibliotece?
Uczennica: tak ... ale dlaczego nie mogę kupić książki?
Ja: *budda środkowej europy* W księgarni KUPUJE się książki. W bibliotece się je WYPOŻYCZA, a po przeczytaniu ODDAJE, żeby inni mogli je również wypożyczyć i przeczytać.
Uczennica: Ale ja bym chciała tutaj kupić książkę!
Ja: ...

Na szczęście w końcu dotarło do niej, że książki w bibliotece to nie moja prywatna kolekcja.

Opowiadam tę historię na uczelni:
Misias: Mogłaś brać kasę i spierdalać
Ja: Jeszcze mi mówiła, że jak ona ma ochotę to czyta
Misias: To mogłaś jej powiedzieć "To nie możesz mieć tej ochoty TERAZ?!"
Spisała Córka Bibliotekarki o 23:17

6 komentarzy:

  1. Misias29 maja 2012 23:22

    jak zwykle pokazałam się od tej miłej i uprzejmej strony.
    dzieci w szkole mnie pokochają ;D
    M.

    OdpowiedzUsuń
  2. mroziaczek30 maja 2012 22:45

    Pamiętam nasze epickie miny kiedy opowiadałaś nam to na ćwiczeniach :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Tuszczyk31 maja 2012 15:27

    Ja mam tak samo tylko w drugą stronę xD

    - przepraszam, czy mógłbym to kupić a gdyby mi nie pasowało to oddać?
    - wie pan co, ale to nie jest wypożyczalnia
    - no tak ale ja nie wiem czy mi sie to spodoba
    ...

    itd. xD

    Gratuluje pokerowego face'a ale miszcz zen =D

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy31 maja 2012 22:41

    słodko :D dzieci są takie kreatywne :D

    Sosnów!

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy1 czerwca 2012 10:20

    Małe rozpieszczone potworki! Ciekawe czy to to w ogóle wie ile książka kosztuje i że VAT poszedł w górę ;) ja bym takiej udowodniła, że jej NIE STAĆ na książkę z "mojej" biblioteki ;)

    (z rozważań sprzedawcy odzieży dziecięcej) Gadzik ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy2 czerwca 2012 18:13

    http://www.zazzle.co.uk/librarian+gifts - tak trochę na marginesie, ale może trafi się jakaś inspiracja ;)

    ~~ Alicja

    OdpowiedzUsuń

Proszę o podpisywanie się w komentarzach.

Wyłączyłam weryfikację obrazkową, ale jak się znowu spamiszcze pojawi to niestety będę zmuszona znowu ją aktywować.

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)