Z rozmów przy stemplowaniu
Moglibyśmy na przykład wskazać, że teoria Darwina tłumaczy, jak niższe formy życia ewoluują w wyższe, wobec czego całkiem rozsądna wydaje się przemiana człowieka w orangutana (który pozostał jednak bibliotekarzem, jako że nie ma formy życia wyższej niż bibliotekarz).

Terry Pratchett - Nauka Świata Dysku I


wtorek, 20 grudnia 2011

Książkowe podsumowanie roku ... czyli: "A ty - co przeczytałeś w tym roku, hę?!"

Od razu zaznaczam, że pomysł nie jest mój: znalazłam go na Biblionetce, a tam jedna użytkowniczka znalazła go na blogu Lirael.
Chodzi o to, że macie historię z lukami (achh, jak my lubimy luki ... szczególnie te w tekstach i pamięci :P) i musicie je uzupełnić tytułami książek, które przeczytaliście w tym roku. Tytuły można odmieniać w dowolny sposób, a co wam z tego wyjdzie to już wasza inwencja twórcza ;)
Zapraszam do umieszczania swoich historii w komentarzach :) 

[Możecie się pobawić w czasie jak ja będę przygotowywać świątecznego bibliopaka, zmieniała wystrój bloga (znowu wiem, ale cały czas mi się nie podoba) i pisała sprawozdanie z wypadu do Krakowa ;)]

Nagrodą dla najlepszej historii jest wolne od 22. grudnia do 2. stycznia :P
(także jest o co walczyć)

MÓJ DZIEŃ W KSIĄŻKACH

Zaczęłam dzień (z) ____________ .
W drodze do pracy zobaczyłam _____________
i przeszłam obok ________________ ,
aby uniknąć ______________ ,
ale oczywiście zatrzymałam się przy ______________ .
W biurze szef powiedział: ___________ ,
i zlecił mi zbadanie ____________ .
W czasie obiadu z _____________
zauważyłam __________
pod ___________ .
Potem wróciłam do swojego biurka _________ .
Następnie w drodze do domu, kupiłam _______________
ponieważ mam _____________ .
Przygotowując się do snu wzięłam ____________
i uczyłam się ______________,
zanim powiedziałam Dobranoc! ____________ .

Na zachętę moja opowieść ;)
MÓJ DZIEŃ W KSIĄŻKACH

Zaczęłam dzień z "Dzikimi Orchideami"
W drodze do pracy zobaczyłam "Blask Fantastyczny""
i przeszłam obok "Czarodzicielstwa"
aby uniknąć "Równoumagicznienia"
ale oczywiście zatrzymałam się przy "Dumie, uprzedzeniu i grze pozorów"
W biurze szef powiedział: "Najpiękniejsze Śląskie Słowa" oraz że "Wielka sława to żart"
i zlecił mi zbadanie "Koloru Magii"
W czasie obiadu z "Podróżnikiem WC"
zauważyłam "Kretowisko"
pod "W kręgu operowych mitów"
Potem wróciłam do swojego biurka jak "Tancerka Degasa"
Następnie w drodze do domu, kupiłam "Kiedy gruba dama śpiewa, czyli historia opery wyłożona wreszcie jak należy".
ponieważ mam "Humor i mądrość Świata Dysku".
Przygotowując się do snu wzięłam "Lustro"
i uczyłam się "W dżungli życia"
zanim powiedziałam Dobranoc! "Pigmalionowi".

8 komentarzy:

  1. "Najpiękniejsze śląskie słowa" wypowiedziane w biurze przez szefa - pięknie to brzmi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny, blog, masz mój głos:)

    Zapraszam również do mnie na http://betterwarepolska.wordpress.com/ dowiedz się jak zacząć zarabiać poważne pieniądze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kajko kocham Cię! Powiedzieć dobranoc "Pigmalionowi"! No no :D to trzeba być kimś :D

    Gadzik

    OdpowiedzUsuń
  4. "i przeszłam obok "Czarodzicielstwa"
    aby uniknąć "Równoumagicznienia"
    mnie się ten fragment podobuje :P

    Sosnów !

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę, że nikt się nie chce bawić, a tu taka nagroda czeka ;P
    Wiec na zachętę wrzucam swój
    DZIEŃ W KSIĄŻKACH:

    Zaczęłam dzień z „Księciem Mgły” .
    W drodze do pracy zobaczyłam „Pałac Północy”
    i przeszłam obok „Skazanych na Shawshank”,
    aby uniknąć „Siewcy Wiatru” ,
    ale oczywiście zatrzymałam się przy „Niewidzialnym Mieście”.
    W biurze szef powiedział: „Ciemność płonie”!
    i zlecił mi zbadanie „Zbieracza Burz” .
    W czasie obiadu z „Matthew & Son”
    zauważyłam „Potworny Regiment”
    „Pod Słońcem Toskanii”.
    Potem wróciłam do swojego biurka z „Mariną”.
    Następnie w drodze do domu, kupiłam „Magicznego Słonia”
    ponieważ mam „Dom z Papieru”.
    Przygotowując się do snu wzięłam „Trzy Wiedźmy”
    i uczyłam się „Samotności Długodystansowca”,
    zanim powiedziałam Dobranoc! „Stowarzyszeniu Umarłych Poetów”.

    M.

    OdpowiedzUsuń
  6. w takim razie ja też się zmierzę ;)


    Zaczęłam dzień z "Korzeńcem" .
    W drodze do pracy zobaczyłam "Wielkiego Kierowcę"
    i przeszłam obok "Dziecka Ciemności" ,
    aby uniknąć "Kochanka Lady Chaterly" ( przepraszam :< ) ,
    ale oczywiście zatrzymałam się przy "Eragonie" .
    W biurze szef powiedział: "Bilard o wpół do dziesiątej" ,
    i zlecił mi zbadanie "Komórki" .
    W czasie obiadu z "Dobranym małżeństwem"
    zauważyłam "Studium w szkarłacie"
    pod "Smugą cienia"
    Potem wróciłam do swojego biurka bo "Na zachodzie bez zmian" .
    Następnie w drodze do domu, kupiłam "Psa Baskervillów"
    ponieważ mam "Fale" .
    Przygotowując się do snu wzięłam "Zaginiony symbol"
    i uczyłam się "Kodu Leonarda da Vinci",
    zanim powiedziałam Dobranoc! "Hobbitowi".

    Sosnów!

    OdpowiedzUsuń
  7. Pokusiłam się o swoją wesję :
    Zaczęłam dzień z "Dumą i uprzedzeniem".
    W drodze do pracy zobaczyłam "Smokobójcę" i przeszłam obok "Chaty" aby uniknąć "Przygody z owcą", ale oczywiście zatrzymałam się przy "Portrecie Doriana Gray`a".
    W biurze szef powiedział "Wieszać każdy może" więc "Weźmisz czarno kure"... i zlecił zbadanie "Zagadki Kuby Rozpruwacza".
    W czasie obiadu z "Mistrzem i Małgorzatą" zauważyłam "Homo bimbrownikusa" pod "Szklanym kloszem". Potem wróciłam do swojego biurka z "Kapeluszem pełnym nieba". Następnie w drodze do domu kupiłam "Lot nad kukułczym gniazdem" ponieważ mam "Nocny patrol". Przygotowując się do snu wzięłam "Brudnopis" i uczyłam się "Słów kluczowych" (sic!), zanim powiedziałam Dobranoc! "Koszmarnemu Karolkowi".

    Alicja

    OdpowiedzUsuń
  8. MÓJ DZIEŃ W KSIĄŻKACH

    Zaczęłam dzień „Bez skrupułów” .
    W drodze do pracy zobaczyłam „Frankensteina”
    i przeszłam obok „Mnicha” ,
    aby uniknąć „Ślepców” ,
    ale oczywiście zatrzymałam się przy „Terenie prywatnym”.
    W biurze szef powiedział: ”Zaufaj mi” ,
    i zlecił mi zbadanie „Obcego” .
    W czasie obiadu z „Idiotą „
    zauważyłam „Wydrążonych ludzi”
    pod „Wichrowymi wzgórzami” .
    Potem wróciłam do swojego biurka z „Dumą i uprzedzeniem” .
    Następnie w drodze do domu, kupiłam „Czekoladę”
    ponieważ mam „Błękitną krew” .
    Przygotowując się do snu wzięłam „Impotenta”
    i uczyłam się „Bez skrupułów” ,
    zanim powiedziałam Dobranoc! „Ostatniej piosence”.

    OdpowiedzUsuń

Proszę o podpisywanie się w komentarzach.

Wyłączyłam weryfikację obrazkową, ale jak się znowu spamiszcze pojawi to niestety będę zmuszona znowu ją aktywować.